Powrót do starej pracy, czyli „wszędzie dobrze tam, gdzie nas nie ma”

Nowe miejsce pracy, to najczęściej nowe wyzwania i możliwości. Często też radość, bo wiąże się często z lepszym wynagrodzeniem i benefitami. W końcu czymś kolejne stanowisko nas przyciągnęło. Zdarza się jednak i tak, że tuż po rozpoczęciu nowej pracy, nie wszystko wygląda tak kolorowo, jak do tej pory nam się wydawało. Zderzenie z rzeczywistością bywa brutalne, zwłaszcza jeśli w trakcie rekrutacji przedstawiono nam ją w całkiem innym świetle.  Spore rozczarowanie motywuje, aby jak najszybciej znaleźć inne miejsce pracy, a jednak w głębi duszy zastanawiamy się również, czy nie udałoby się wrócić do poprzedniego… Czy to jednak dobra decyzja? Jak rozwiązać tego typu sytuację? Czy rozmowa z szefem na temat potencjalnego powrotu to przysłowiowy strzał w stopę, czy może dobra decyzja, która otworzy przed nami wiele kolejnych dróg?

 

Powrót do dawnej pracy. Czy jest się czego bać? 

 

Oczywiście, wszystko zależy od atmosfery, w jakiej rozstaliście się z poprzednim pracodawcą. Czy będzie to wyglądało niczym powrót syna marnotrawnego? Niekoniecznie. Czasem przyznanie się do błędu i krok w tył mogą być pomocne w dalszej karierze. Nie należy stawiać siebie w kategorii ofiary, a szczerze przyznać przed sobą i dawnym szefem, że po prostu się nie udało.. Złośliwości współpracowników, którzy zobaczą Cię ponownie w biurze puszczaj mimo uszu, bądź spokojny. Pomyśl, po co tu przyszedłeś i na czym Ci zależy. Sama atmosfera podczas rozmowy z szefem da nam już do zrozumienia, jak jesteśmy postrzegani i czy możemy ubiegać się o drugą szansę. Każdy z nas popełnia błędy i wszystko w życiu dzieje się z jakiegoś powodu. Może właśnie tak miało być – odejście z pracy sprawiło, że zrozumieliśmy, że to właśnie w poprzednim miejscu zatrudnienia byliśmy tam, gdzie było nam najlepiej? Nie należy tracić nadziei, że powrót jest możliwy.

 

Jak wrócić na poprzednie stanowisko pracy?

 

Drogi mogą być dwie, jednak wszystko to zależy od sytuacji. Pierwsza z nich to sytuacja, kiedy sami chcemy wrócić do firmy. Wówczas jednak jest to bardziej ryzykowne i nie daje nam zbyt wielkiej szansy na negocjację stawki czy warunków zatrudnienia. Należy być również przygotowanym na różne reakcje, zarówno ze strony szefa, jak i współpracowników. Druga sytuacja to ta, kiedy pracodawca sam proponuje nam powrót. Wówczas mamy świetne pole do negocjacji warunków zatrudnienia, ponieważ możemy poczuć się docenieni. Skoro pracodawca wrócił do nas z propozycją, oznacza to, że ceni nas i naszą pracę. Już teraz warto zapamiętać zatem, aby nie palić za sobą mostów i kończyć zawodowe współprace w dobrym tonie, dając się zapamiętać jako osoba rzetelna, obowiązkowa i uczciwa. Nigdy nie wiadomo, kiedy nasze drogi zawodowe znowu się połączą, a jak wiemy, człowieka poznaje się nie po tym jak zaczyna, tylko jak kończy. Klasę należy więc zachować do samego końca.

 

Odwieczny dylemat: czy warto wracać do tej samej firmy? 

 

To kwestia bardzo indywidualna i zazwyczaj każdy z nas powinien odpowiedzieć sobie na nie sam. Wpływ na to będzie miał przede wszystkim powód odejścia. Jeśli była to zbyt niska pensja, pytanie czy istnieje szansa na podwyżkę? Jeśli spotkaliśmy się ze złą atmosferą w pracy lub co gorsza – mobbingiem, tu już należy się mocno zastanowić, czy powrót jest wart doświadczania ponownie tak negatywnych emocji. Chodzi o rzetelną ocenę, czy powód, dla którego złożyłeś wypowiedzenie ma szansę się zmienić. Jeśli czujesz, że tak, to zdecydowanie warto zaryzykować i spróbować. Jeśli obawa wciąż się pojawia, nawet w niewielkim stopniu, należy zastanowić się, czy powrót to dobry pomysł a w innym miejscu nie będzie jednak lepiej. Czasem poszukiwania idealnej pracy mogą trochę potrwać. Pamiętajmy jednak, że w pracy spędzamy niemal ⅓ naszego życia, albo i więcej. W takiej sytuacji, powinna być ona dla nas miejscem, w którym nie czujemy strachu, paniki i przychodzimy do niej wiedząc, że wykonywane obowiązki są doceniane przez przełożonego.